Kiedy rozpoczyna się poród?

Poród naturalny zazwyczaj rozpoczyna się spontanicznie, pomiędzy 38. a 42. tygodniem ciąży. Składa się z czterech faz, które są poprzedzone objawami zapowiadającymi.

Na kilka tygodni przed rozwiązaniem obniżeniu ulega dno macicy. Jest to związane ze zmianą pozycji dziecka, które układa się główką w stronę kanału rodnego. Można to zaobserwować także z zewnątrz, ponieważ brzuszek ciążowy “opada”.

Ucisk na żołądek ulega zmniejszeniu, dzięki czemu ustępują lub łagodnieją takie dolegliwości jak zgaga czy bóle brzucha. Przyszłej mamie łatwiej jest też oddychać. Ze względu na zwiększenie ucisku na narządy położone niżej, ciężarna częściej odczuwa natomiast potrzebę oddawania moczu. 

 

Krótko przed porodem zostaje uwolniony czop (korek) śluzowy, który dotychczas znajdował się u wejścia do macicy. Jego rolą przez ostatnie 9 miesięcy była ochrona płodu przed szkodliwymi drobnoustrojami, takimi jak wirusy czy bakterie. Zaczynają się też pierwsze skurcze, które początkowo są łagodne i nieregularne. Z czasem stają się coraz silniejsze, a przez to bardziej bolesne.

Jeżeli skurcze są regularne  i pojawiają się co 10 minut, świadczy to o tym, że rozpoczął się poród. Podobnie odejście wód płodowych stanowi sygnał do natychmiastowego udania się do szpitala. Po rozpoczęciu porodu następują po kolei jego 4 okresy.

Pierwszy okres porodu (tzw. okres rozwierania) zazwyczaj trwa do kilkunastu godzin u pierworódek i nieco krócej u kobiet rodzących po raz kolejny. Kończy się w momencie rozwarcia szyjki macicy na około 10 cm, co stanowi początek drugiego okresu porodu.

 

Kolejny okres porodu (tzw. okres wydalania) może trwać od 1 do 2 godzin u pierworódek i od 30 minut do 1 godziny u kobiet rodzących po raz kolejny. Kończy się wydaniem dziecka na świat.

 

Trzeci okres porodu  trwa od 15 do 30 minut. Kończy się z chwilą wydalenia tzw. popłodu, czyli łożyska, pępowiny i błon płodowych.

 

Czwarty okres porodu  trwa przez pierwsze 2 godziny po wydaniu dziecka na świat. W tym czasie młoda matka jest objęta ścisłym nadzorem personelu medycznego. Obserwowane jest tempo obkurczania się dna miednicy oraz to, czy nie wystąpił krwotok. Jeżeli podczas porodu doszło do nacięcia lub pęknięcia krocza, w czwartej fazie jest ono zszywane.

Akcja porodowa może zatrzymać się w pierwszych dwóch fazach. Przyczyny braku postępu porodu mogą być różnorodne i zależą od wielu indywidualnych czynników. Należą do nich m.in. makrosomia płodu czy niewspółmierność matczyno - płodowa..

Zdarza się również, że mimo osiągnięcia 40. tygodnia ciąży czynność porodowa po prostu się nie rozpoczyna. W takiej sytuacji lekarz ginekolog może zadecydować o przeprowadzeniu indukcji.


Co to jest indukcja porodu?

Indukcja porodu polega na jego sztucznym wywołaniu. Procedurę tę przeprowadza się w szpitalu, wyłącznie ze wskazań medycznych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 1985 roku określiła wytyczne dotyczące tej metody kończenia ciąży. Według zaleceń, w każdym rejonie geograficznym indukowane porody powinny stanowić maksymalnie 10% wszystkich rozwiązań w danym roku. Statystyki pokazują jednak, że w krajach rozwiniętych odsetek ten wynosi w praktyce aż 20%.

 

Medycyna zna również pojęcie preindukcji porodu. Określa ono celową stymulację szyjki macicy, którą wykonuje się w sytuacji, gdy ciało kobiety nie jest jeszcze dostatecznie przygotowane do rozwiązania. Ocena dojrzałości szyjki macicy jest przeprowadzana przez lekarza przy pomocy tzw. skali Bishopa. Celem preindukcji jest zwiększenie prawdopodobieństwa, że indukcja porodu zakończy się powodzeniem.

 

Preindukcję przeprowadza się w sposób farmakologiczny lub mechaniczny. Ta druga metoda polega na użyciu cewnika Foleya, zwanego również balonikiem. Celem jest rozciągnięcie szyjki macicy oraz pobudzenie wydzielania prostaglandyn, które są niezbędne do zainicjowania akcji porodowej.


Wskazania do indukcji porodu

Indukcję porodu można przeprowadzić, gdy ciąża trwa już 41 tygodni. Oznacza to, że do naturalnego rozwiązania nie doszło co najmniej 7-10 dni po wyznaczonym terminie. Wskazania medyczne Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące przyspieszania porodu (nawet przed spodziewanym terminem porodu)  zostały sformułowane w 2009 roku. Zgodnie z zaleceniami indukcja jest wskazana przede wszystkim w sytuacjach, w których stwierdzono: 

  • tzw. ciążę zagrożoną,

  • przedwczesne odpływanie płynu owodniowego (w zależności od czasu trwania ciąży i sytuacji położniczej),

  • nadciśnienie indukowane ciążą lub stan przedrzucawkowy u matki,

  • nadciśnienie, cukrzycę lub inne schorzenia przewlekłe u matki,

  • hipotrofię płodu,

  • obumarcie wewnątrzmaciczne donoszonego płodu w wywiadzie,

  • przedwczesne pęknięcie pęcherza płodowego.


Metody indukcji porodu w szpitalu

Indukcja, podobnie jak preindukcja porodu, może być przeprowadzona metodą farmakologiczną lub mechaniczną.

 

Indukcja farmakologiczna polega zwykle w pierwszej kolejności na założeniu dopochwowo preparatu z hormonem odpowiedzialnym za wywołanie skurczów macicy. Stosowany w tym celu lek to często Mizoprostol, którego podanie prowadzi do rozpoczęcia czynności porodowej. Jeżeli nie przynosi to spodziewanego efektu, pacjentka otrzymuje dożylnie oksytocynę.

 

Do metod mechanicznych należą masaż szyjki macicy oraz amniotomia. Pierwsza z wymienionych procedur jest wykonywana przez lekarza lub położną. Masaż jest wykonywany palcem, a jego celem jest oddzielenie pęcherza płodowego od ściany macicy i uzyskanie pełnego rozwarcia. Efektem zabiegu jest również skrócenie czasu porodu poprzez pobudzenie czynności skurczowych.

 

Masaż szyjki macicy nie jest zabiegiem przyjemnym dla ciężarnej. Ponieważ ta część ciała jest silnie unerwiona, jej uciskanie wywołuje ból. Inne komplikacje, które mogą wystąpić w trakcie wykonywania tej czynności, to przede wszystkim powstanie mikrourazów, bardziej obfite krwawienie oraz zwiększone ryzyko pęknięcia szyjki macicy. Aby wykonać masaż, personel medyczny musi uzyskać zgodę rodzącej. Warto poważnie rozważyć taką opcję, ponieważ często pozwala ona uniknąć cesarskiego cięcia.

 

Pod tą nazwą "amniotomia" kryje się zabieg przebicia błon płodowych. Wykonuje się ją u pacjentek, u których nie nastąpiło odejście wód płodowych. Zabieg wiąże się z ryzykiem powikłań, dlatego też traktuje się go jako metodę ostateczną. Istnieje również wiele przeciwwskazań do jego przeprowadzenia. Należą do nich m.in. wcześniejszy poród przez cesarskie cięcie, łożysko przodujące, wielowodzie czy nieprawidłowe ułożenie dziecka w kanale rodnym. Przeciwwskazania do amniotomii to m.in. stan zapalny pochwy oraz aktywna opryszczka narządów płciowych.


Naturalne sposoby wywoływania porodu

Osiągnięcie 40. tygodnia ciąży to znak, że dziecko jest już całkowicie gotowe do opuszczenia organizmu matki. Jeżeli ciąża jest zdrowa, wahania w zakresie nieprzekraczającym dwóch tygodni są jednak dopuszczalne o ile pacjentka pozostaje pod kontrolą ambulatoryjną.

Podczas ciąży: 


Bądź aktywna

Umiarkowany wysiłek fizyczny jest wskazany zarówno przed ciążą, jak i w jej trakcie. Warto go utrzymywać także w okresie połogu, ponieważ pozwala szybciej dojść do siebie po porodzie. Ruch zmniejsza też ryzyko komplikacji związanych z wydaniem dziecka na świat.

 

Oczekując na rozwiązanie, staraj się regularnie spacerować. W ten sposób dotlenisz swój organizm, a także poprawisz krążenie krwi u siebie i maleństwa. Regularna aktywność fizyczna pozwoli Ci również wzmocnić mięśnie macicy. Oprócz tego zapewni Ci dopływ endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia.

 

Poruszająca się podczas chodzenia miednica ułatwi maluszkowi ułożenie się główką w stronę kanału rodnego. Aktywność fizyczna pobudzi również skurcze jelit i macicy, dzięki czemu przyspieszy rozpoczęcie pierwszej fazy porodu.

 

Jeżeli nie masz ochoty na spacer lub widzisz, że pogoda temu nie sprzyja, możesz spróbować wchodzenia i schodzenia po schodach. Jeżeli masz w domu piłkę gimnastyczną, usiądź na niej z podparciem i wykonuj nieznaczne ruchy do przodu, do tyłu i na boki. Spróbuj też delikatnych, pulsujących ruchów w górę i w dół. Unikaj natomiast podnoszenia ciężkich przedmiotów oraz wstrząsów, np. podczas jeżdżenia samochodem po wybojach.


Znajdź czas na relaks

Aby uwolnić się od napięcia, warto poddawać się zabiegom, np.  akupresury. Stymulowanie nerwów zwiększa produkcję prostaglandyn i oksytocyny, które są niezbędne do rozpoczęcia porodu. Podobne działanie ma ciepła kąpiel w wannie, która dodatkowo przynosi przyszłej mamie ulgę w dolegliwościach związanych z nadmiernym obciążeniem tkanek. 


Nie bój się zbliżeń z partnerem

Stosunek płciowy może pomóc w naturalnym wywołaniu porodu. Przeżycie orgazmu oraz stymulacja brodawek sutkowych pobudzają organizm ciężarnej do produkcji oksytocyny. Hormon ten jest odpowiedzialny za wywoływanie skurczów macicy, czyli rozpoczęcie akcji porodowej. Dodatkowym bodźcem dla organizmu jest wytrysk w pochwie. Obecne w spermie prostaglandyny wspomagają bowiem dojrzewanie szyjki macicy.

 

Niektóre kobiety obawiają się, że uprawiając w ciąży seks, mogą zaszkodzić dziecku. W rzeczywistości w większości wypadków współżycie jest dozwolone, a nawet zalecane, jako naturalny sposób na rozluźnienie i zaspokojenie potrzeb przyszłej mamy. Wyjątek stanowią ciąże powikłane oraz mnogie.

 

Przeciwwskazania do podjęcia indukcji porodu

Przed przystąpieniem do indukcji porodu lekarz prowadzący ciążę wykonuje szereg badań. Należą do nich m.in. badanie palpacyjne, oraz badania obrazowe: KTG i USG. Przyspieszenie rozwiązania siłami natury może nastąpić wyłącznie w przypadku, gdy nie stwierdza się ku temu przeciwwskazań. Należą do nich przede wszystkim:

  • łożysko lub naczynia przodujące,

  • ryzyko odklejenia się łożyska,

  • przebyte operacje na trzonie macicy,

  • inwazyjny rak szyjki macicy,

  • aktywna opryszczka genitalna

  • nieprawidłowe ułożenie płodu,

  • ryzyko wystąpienia dystocji barkowej,

  • komplikacje i powikłania po poprzednim porodzie: śródporodowe pęknięcie macicy, uszkodzenie zwieracza odbytu.

Jeżeli mamy do czynienia z ciążą po terminie (przekraczającą 42. tydzień), a indukcja porodu nie może zostać przeprowadzona, lekarz może zdecydować o rozwiązaniu poprzez cięcie cesarskie.

 

lek. Marta Dąbrowska