Plażowanie i opalanie się w ciąży – czy jest bezpieczne?

Nie od dziś wiadomo, że promienie słoneczne umożliwiają ludzkiemu organizmowi przeprowadzenie syntezy witaminy D3. Substancja ta pełni bardzo istotną rolę, m.in. regulując optymalne przyswajanie wapnia i fosforu oraz przyczyniając się do prawidłowego rozwoju kości. Witamina D stymuluje również układ odpornościowy, wpływając na aktywność białych krwinek. Przeciwdziała m.in. takim chorobom, jak nad­ci­śnie­nie tęt­ni­cze, miaż­dży­ca czy cho­ro­ba nie­do­krwien­na ser­ca. Reguluje też poziom endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia.

Witamina D jest wyjątkowo istotna również dla kobiet ciężarnych, dlatego rekomenduje się jej suplementację w trakcie ciąży. Niedobór tej substancji może spowodować wystąpienie cukrzycy ciążowej, osteoporozy lub stanu przedrzucawkowego. Może też prowadzić do porodu przedwczesnego lub do depresji poporodowej. Dzieci kobiet, u których stwierdzono niedobór witaminy D, częściej niż inne przychodzą na świat z niską masą urodzeniową.

Czy jednak opalanie ciała w ciąży jest bezpieczne? Słońce emituje 3 rodzaje światła UV, spośród których aż dwa – UVA i UVB – przenikają przez warstwę ozonową i docierają do powierzchni Ziemi. Kontakt z promieniowaniem jest szkodliwy dla ludzkiej skóry – m.in. przyspiesza proces jej starzenia, przyczynia się do powstawania przebarwień, a także może spowodować oparzenia. Z tego powodu w okresie największego nasłonecznienia rozsądnie jest stosować kremy z filtrem SPF o wysokim stężeniu.

Przyszłe mamy powinny szczególnie dbać o swoje ciało. W czasie oczekiwania na dziecko w organizmie kobiety zachodzą zmiany hormonalne, które sprawiają, że skóra jest jeszcze bardziej delikatna i wrażliwa niż normalnie. Jednak względy estetyczne nie są najważniejszym punktem, o którym należy pamiętać, wybierając się na plażę.

Ekspozycja na słońce jest bardzo niewskazana w pierwszym trymestrze ciąży. Promienie UV mogą bowiem obniżać wchłanianie kwasu foliowego, który jest kluczowy dla prawidłowego rozwoju płodu w tym okresie. Po zakończeniu pierwszego trymestru wychodzenie na słońce jest dopuszczalne, a nawet zalecane, pod warunkiem przedsięwzięcia odpowiednich środków bezpieczeństwa.

Kobieta w ciąży nie powinna wygrzewać się na całkowicie nieosłonionym od słońca ręczniku czy leżaku. Długotrwałe przebywanie z dala od cienia może wywołać szereg nieprzyjemnych, a nawet groźnych konsekwencji. Pierwszą z nich jest odwodnienie, o które w ciąży jest szczególnie łatwo. Może ono przyczynić się do zasłabnięcia. Warto więc unikać bezpośredniego kontaktu z promieniami słonecznymi, a także zadbać o spożywanie optymalnych ilości wody.

Opalanie brzucha w ciąży nie jest zakazane. Wbrew często powtarzanym plotkom wody płodowe nie „gotują się" pod wpływem przegrzania. Nie ma więc potrzeby zabezpieczania tej części ciała bardziej niż pozostałych. Kluczem do sukcesu jest umiar i zdrowy rozsądek, a także stosowanie kremów o mocy minimum SPF 30.

Warto zwrócić uwagę na pozycję, jaką przyszła mama przyjmuje do opalania. Leżenie na plecach nie jest zbyt wygodne ze względu na występujące w ciąży bóle kręgosłupa. Nie jest to też pozycja zalecana, ponieważ duży brzuch może uciskać naczynia krwionośne i narządy wewnętrzne, wywołując różnorodne dolegliwości (np. refluks) lub niekorzystne efekty kosmetyczne (np. tzw. pajączki na skórze) a nawet zaburzenia krążenia krwi.

 

Kiedy przebywanie na słońcu przez ciężarną jest najbezpieczniejsze?

Wiesz już, że opalanie ciała jest niewskazane w pierwszym trymestrze ciąży. Czy jednak są to wszystkie ograniczenia czasowe, jakich należy przestrzegać w tym szczególnym czasie? Okazuje się, że nie.

Jeżeli zdecydowałaś się na wyjazd, pamiętaj, że nieprzerwane opalanie ciała nie powinno trwać dłużej niż 20 minut. Najlepiej jest połączyć kąpiel słoneczną z umiarkowaną aktywnością fizyczną – np. zamiast leżeć na kocu, iść na spacer wokół jeziora. W ciąży można również pływać – zarówno w basenie, jak i w morzu czy jeziorze. Wskazane jest jedynie upewnienie się, że warunki higieniczne w danym miejscu są utrzymane na co najmniej zadowalającym poziomie.

Istnieją oczywiście sytuacje, w których plażowanie jest bezwzględnie przeciwwskazane. Zakaz opalania się dotyczy m.in. ciężarnych cierpiących na nadciśnienie tętnicze. Przegrzanie organizmu wynikające z wysokiej temperatury otoczenia może skutkować odklejeniem się łożyska i niedotlenieniem płodu. Zanim zdecydujesz się wystawić swoje ciało na działanie promieni UV, przedyskutuj ten zamiar z lekarzem prowadzącym Twoją ciążę.

 

Opalanie w ciąży - wpływ promieniowania słonecznego na płód i matkę

Wstępne badania naukowe przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych skłaniają do konkluzji, że masa urodzeniowa dzieci może być większa, gdy pierwszy trymestr ciąży przypada na okres większego nasłonecznienia. Przypuszcza się, że ma to związek z większą podażą odżywczej witaminy D do organizmu matki. Zgodnie z wynikami innych badań niedobór tej witaminy na wczesnym etapie zaawansowania ciąży ma bowiem wyraźny wpływ na ograniczenie wzrostu płodu.

Ustalenia naukowców dotyczące wpływu promieniowania UV na przebieg ciąży dotyczą również zdrowia kobiet spodziewających się dziecka. Wymagająca potwierdzenia w dalszych badaniach konkluzja stanowi bowiem, że częstotliwość występowania przedwczesnych porodów jest tym większa, im wyższy jest średni roczny wskaźnik UV na danym obszarze. Należy jednak pamiętać, że badania, o których mowa, nie zostały przeprowadzone w Europie, a zatem ich wyniki należałoby potwierdzić w warunkach panujących na naszym kontynencie.

Zgodnie z przytoczonymi badaniami większe narażenie na promieniowanie ultrafioletowe w pierwszych miesiącach ciąży może również skutkować większym ryzykiem powikłań nadciśnieniowych u matki. Podobny efekt wywołuje też jednak niedobór światła słonecznego w trzecim trymestrze ciąży. Warto zwrócić uwagę, że nadciśnienie tętnicze dotyczy aktualnie ok. 10% ciężarnych, a odsetek ten ciągle wzrasta. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu krwionośnego stanowią przyczynę zachorowań i śmierci wśród matek i noworodków.

 

Opalanie natryskowe i samoopalacze a ciąża

Opalanie natryskowe w ciąży jest absolutnie niewskazane. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest skład preparatów stosowanych do wykonywania tego typu zabiegów. Zawierają one toksyczne substancje chemiczne. Z kolei kobiety niebędące w ciąży, które stosują tę metodę uzyskiwania sztucznej opalenizny, mogą mieć trudności w poczęciu.

 

Podobnie nie zaleca się stosowania w ciąży tzw. samoopalaczy. W składzie większości tego typu produktów znajduje się dihydroaceton (DHA). Jest to związek organiczny, którego wpływ na rozwój płodu oraz zdolność przenikania do krwiobiegu wciąż nie zostały gruntownie zbadane. Z tego powodu lekarze raczej odradzają stosowanie samoopalaczy w ciąży. 

lek. Marta Dąbrowska

 

Źródło:

 

L. Megaw, t. Clemens i in., Pregnancy outcome and ultraviolet radiation; a systematic review, “Environmental Research”, vol. 155, s. 335–343, maj 2017, doi: 10.1016/j.envres.2017.02.026.